Tak więc skończyłem załatwiać pierwszą część dokumentów, tę dla IAESTE. Papiery wysłane, nominacja zweryfikowana. Teraz maile muszą przebyć te 2500 kilometrów w jedną i drugie tyle w drugą stronę, żebym dowiedział się czy jestem zaakceptowany. Kolejna porcja dokumentów leży w moim pokoju i czeka na wypełnienie, tym razem do Biura Erasmusa.
W tak zwanym międzyczasie okazało się, że wyszły na rynek dwie płyty, na które biernie czekałem (nie wiedziałem, że wyjdą, ale myślałem, że będzie fajnie gdyby wyszły), a mianowicie płyta Amy Amcdonald i Raz Dwa Trzy. Można o nich przeczytać
tu: http://www.amymacdonald.co.uk/gb/news/2010-03-11/out_now_a_curious_thing/
i, o, tu: http://www.zespolrazdwatrzy.pl/blog/2010/01/1-marca-premiera-nowej-plyty-zespolu/
Zastanawiam się, czy to nie znak, bo przed poprzednim moim wyjazdem do Portugalii dostałem płytę Raz Dwa Trzy "Młynarski", a Amy nagrała swoją w czasie kiedy byłem w Szkocji. Historia lubi się powtarzać?
Tak więc czekam, jak w tytule postu, na informacje z Portugalii i na przesłuchanie powyższych płyt. Z niecierpliwością.
Come back
-
Wracam do swoich zdjęć. Do robienia rzeczy dla siebie.
Postanowiłam, dla motywacji, dzielić się tymi postami również na facebooku.
Czy znowu znajdzie się ...
9 lat temu
Chyba znak:-) Wierzę w takie rzeczy:-) Okropnie nie chcę żebyś jechał, ale z drugiej strony - życzę Ci powodzenia:-)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za powodzenie tego oto wyjazdu :) Korzystaj póki możesz :)
OdpowiedzUsuń